Wielkie pragnienie wokalistki disco polo na wyciągnięcie ręki?! To coś pięknego!

Muzyka disco polo nieprzerwanie cieszy się ogromną popularnością. Podobnie jak jej przedstawiciele, których życiem coraz częściej interesują się fani i słuchacze disco polo. Artyści tej muzyki w odróżnieniu od znanych ze ścianek gwiazd show biznesu nie afiszują się nad to z życiem prywatnym. Zdradzają jedynie jego małe smaczki, skupiając się głównie na tym czym się zajmują - muzyce. Jedną z takich osób jest Justyna Lubas - popularna wokalistka, której głos rozczulił już niejedną osobę. Gwiazda zdradziła nam swoje wielkie pragnienie! 

Zobacz również: Skolim i Cleo biją rekordy 10 milionów i 1 miejce na YouTube! To najlepsza produkcja 2024! Zobacz, ile zarobili na hicie „Dziewczyno Piękna"

Justynie Lubas marzy się wylot do Meksyku i na Dominikanę. Wokalistka współtworzącego wspólnie z Paulą Karpowicz i Angeliką Żmijewską zespołu Top Girls z uśmiechem na twarzy myśli o takiej wyprawie, tym bardziej, że chciałaby zobaczyć, a nawet zasmakować codziennego życia w tamtych miejscach -  chciałabym poznać i zobaczyć ich życie rano, wieczorem i w nocy  - przyznała w rozmowie z naszą ekipą Justyna

Wokalistce podoba się meksykańska kultura, styl życia tamtejszych mieszkańców i muzyka, natomiast jeżeli chodzi o Dominikanę to ona jest sama w sobie piękna.

Dotychczas Justyna była już w Anglii, Szkocji, Holandii, Niemczech , Egipcie i Turcji, która urzekła ją widokami - górami które łączą się z morzem, uliczkami oraz pięknie oświetlonymi domami. Justyna opowiadając o tym trochę się rozmarzyła i w rozmowie z nami dodała, że spacery wieczorami w takich urzekających miejscach u boku ukochanego, to dla niej jedne z najpiękniejszych wspomnień.

'Spacery wieczorami i świeży powiew wiatru z zapachem morza i do TEGO UKOCHANY OBOK <3 cos pięknego' - przyznała Justyna Lubas 

Kto wie, być może już w niedługim czasie wokalistka spełni swoje marzenia. Tymczasem zachęcamy wszystkich do zapoznania się z materiałami formacji Top Girls, której tegoroczny kalendarz koncertowy zapełniony jest po brzegi.